Gdzieś tak na początku grudnia minionego roku zadzwonił do mnie mój ukochany Redaktor Naczelny. Spytał, czy nie podjąłbym się pisania cyklicznych felietonów dotyczących bolączek branży bezwykopowej. Diabeł pychy bez zastanowienia podpowiedział: „oczywiście”. Ale natychmiast odezwał się rozsądek (no bo przecież nie skromność)…
Felieton – „Elastyczne” prawo nie znaczy dobre prawo
29.03.2021